„Siedem życzeń’ to kultowy już serial z 1984 r., emitowany w 1986 r. Reżyserem jest Janusz Dymek. Fabuła: 13-letni Darek wybawia z opresji czarnego kota (znęca się nad nim osiedlowy, młodociany gang). W dowód wdzięczności kot (który, jak się okazuje, mówi ludzkim głosem i nazywa się Rademenes) obiecuje, że w każdą środę (czyli w rocznicę uratowania) przez siedem tygodni spełni siedem życzeń chłopca. Elementem, który powtarza się w każdym odcinku, jest rockowa muzyka zespołu Wanda i Banda, którego tytułowe „Siedem życzeń” stało się hitem. Specjalnie na potrzeby filmu zespół skomponował kilka utworów, które często są protest-songami młodzieży. Często nuci je również Darek, przygrywając sobie na gitarze.
Kot ma niejako podwójną tożsamość: wobec ludzi innych niż Darek zachowuje się jak typowy, domowy mruczek: miauczy, domaga się mleka, dużo śpi, towarzyszy domownikom podczas posiłków. Rozmawia tylko z Dariuszem. Co tydzień przypomina mu o zbliżającym się terminie wypowiedzenia życzenia. Kiedy Darek już je wymyśli, kot wypowiada magiczną formułę; „Hator! Hator! Hator!) i realizuje życzenie. I tak w kolejności Darek prosi o instrumenty muzyczne, chce przeżyć jeden dzień jako faraon, chce być dorosły, chce żeby jego mama była choć przez jeden dzień szczęśliwa, chce, żeby odnalazł się magiczny pierścień kolegi Jacka, chce poznać klątwę rzuconą na Rademenesa. Ostatnie życzenie Darka jest najbardziej altruistyczne: rezygnuje ze swojego pragnienia (odnalezienia Kamy, w której się zakochał) po to, aby Rademenes znowu mógł stać się człowiekiem, o czym marzył od tysiącleci. Dodatkowym życzeniem, które spełnia już człowiek o imieniu Senemedar (palindrom Rademenesa) jest to, by kolejny kot Darka zmienił futerko z koloru białego na czarny, aby jego rodzice nie zorientowali się, że jest to już inne zwierzę.
Tak naprawdę kot jest 381. wcieleniem Rademenesa I, kapłana egipskiej bogini Bast (Bastet). W wyniku nałożonej klątwy za każdym razem odradza się jako kot. Klątwę zdjąć może tylko ten, kto podaruje mu swoje życzenie. Zwierzę długo nie chce wyjawić przyczyny, dla której reinkarnuje pod postacią kota. W końcu Darkowi udaje się ustalić, że kapłan chciał wyjawić ludziom tajemnicę pochodzenia zaćmienia słońca oraz ruchu planet, a to zrujnowałoby plany kapłanów, by dzierżyć władzę nad zwykłymi śmiertelnikami. Potraktowany jak bluźnierca, Senemedar został wtrącony do więzienia i dodatkowo przeklęty.
Serial rozprawia się z kilkoma stereotypami na temat kotów, np. tym, że czarny kot przynosi nieszczęście oraz że „koty są wredne”. Kot jest najczęściej obecny na ekranie w pierwszym odcinku. Pojawiły się zakulisowe pogłoski o złym traktowaniu trzech kotów, które wcieliły się w rolę czarodziejskiego zwierzaka. Ekipa im zaprzeczyła (do niektórych scen wykorzystano model kota). W filmie pojawiają się jednak sceny, w których kot jest podnoszony za kark (co dla dorosłego zwierzęcia nie jest komfortowe), a także zrzucania go z mebli. Scena, kiedy Rademenes cieszy się, że odzyska swoją ludzką postać, wygląda z kolei tak, jak gdyby…kot był rzucany na meble, od których się odbija… Ekipa ponoć narzekała na brak współpracy ze strony zwierząt, faktem jest jednak, że z uwagi na cięcie kosztów nie zatrudniono najlepszego polskiego tresera filmowych zwierząt, Franciszka Szydełki. Mówi się, że grające w serialu koty zakończyły życie w smutnych okolicznościach…
Głębokiego, a zarazem cichego głosu animowanemu poklatkowo pyszczkowi Rademenesa udzielił współtwórca scenariusza, Maciej Zembaty. Kot mówi najciszej ze wszystkich postaci i z pewnością jest z nich najspokojniejszy. Warto zauważyć, że podczas większości scen z kotem oko kamery skupia się na jego oczach i pyszczku. Animowana jest też czołówka serii, ukazująca piramidy egipskie, czarnego kota i gwiaździste niebo we współczesnym mieście (akcja rozgrywa się w Warszawie).
Rademenes jest często głosem rozsądku chłopca, udziela mu cennych rad, jest powiernikiem jego tajemnic. Pełen ogłady, zawsze życzy mu dobrej nocy i zwraca się do niego „Dariuszu”.
Nie jest przy tym pozbawiony kocich słabości: jest wybredny jeśli chodzi o jedzenie, za to uwielbia mleko, lubi dużo spać, przynosi w prezencie dla mamy chłopca upolowaną przez siebie mysz, bawi się kulką wykonaną ze sreberka. Zadowolony, mruży oczy w kocim uśmiechu.
Serial nawiązuje do tradycji kultu kota i jego boskości, wywodzących się ze starożytnego Egiptu, nie brakuje w nim zatem kocich posążków. Sceny, w których akcja rozgrywa się w Egipcie, kręcone były podobno w Bułgarii.
Głównym bohaterem serialu pozostaje jednak Darek. To jego losy najczęściej śledzimy (duża część serialu rozgrywa się w szkole). Pojawiają się ujęcia z punktu widzenia kota (zwłaszcza podczas posiłków – spojrzenie Rademenesa koncentruje się wtedy zwykle na patelni), pozostają one jednak w mniejszości w stosunku do ludzkich bohaterów.
Wiele osób z sentymentem wspomina ten serial, a na cześć kociego bohatera został z pewnością nazwany niejeden kot (np. słynny kilka lat temu koci pielęgniarz z lecznicy weterynaryjnej w Bydgoszczy, który swoją obecnością wspierał chore psy i koty).